Pewnie odkryliście już, że w naszym domu królują listy… Takie spaczenie z dzieciństwa – mama zawsze była super zorganizowaną osobą, co ku mojej radości przejęłam w genach 😉 Żeby mieć pewność, że wszystko zostało uszykowane i spakowane, zawsze pakowaliśmy się zgodnie z przygotowaną wcześniej listą. Co zabrane – to wykreślone. I naprawdę rzadko bywały sytuacje kiedy czegoś ważnego zapominaliśmy.
Swoje dzieci uczę dokładnie tego samego – dobrej organizacji. A przy okazji pakowania się z listą ćwiczymy również liczenie (6 par skarpet – kolejno, odlicz!), czytanie (u starszaków) i rzecz jasna angielski (bo po co pakować się po polsku? ;)). W związku z tym, że zbliża się sezon plażowy, proponuję usiąść z dziećmi i stworzyć piękną listę standardowych rzeczy do spakowania na plażę. Wykorzystajcie do tego gazetki z supermarketów, obrazki z Internetu, kredki, pisaki, naklejki, brokaty – co tylko chcecie!
Na początek wyciągnij na środek pokoju rzeczy, które rzeczywiście będziecie każdorazowo pakować na wyjście na plażę i pobawcie się w kalambury. Nie używając słów, pokazujcie gestami o jakim przedmiocie myślicie, podczas gdy druga osoba ma odgadnąć co jest rozwiązaniem zagadki. Każdą poprawną odpowiedź nazywamy po angielsku, zachęcając dziecko, aby powtórzyło nowy wyraz. Przykładowa list słów do wykorzystania poniżej a w wersji PDF tutaj.
Pamiętaj, że nie musisz wprowadzać jednorazowo wszystkich wyrazów. W zależności od wieku i stopnia znajomości języka wybierz tylko tyle ile uznasz za stosowne. Maluszkom (3-4 latka) wprowadzamy jednorazowo 5 nowych słów, Starszakom (5-6 lat) możemy wprowadzić do 8 nowych wyrazów. Nowych – czyli nie wliczamy tu słów, które dziecko poznało już wcześniej przy innej okazji.
Kiedy już odgadliście wszystkie przedmioty, możecie nakryć je kocem i prosić dziecko, aby „wymacało” i wyciągnęło spod koca kolejne przedmioty, utrwalając poznane słówka. Możecie też wspólnie spakować wszystko do torby i sprawdzić czy się zmieści. Rodzic nazywa po angielsku przedmiot, a dziecko go wyszukuje i pakuje do torby.
Docelową aktywnością jest jednak – jak pisałam wcześniej – stworzenie pięknej listy na cały wakacyjny sezon. Dlatego wyszukujemy nowopoznane słowa w formie obrazkowej w gazetkach lub drukujemy stosowne obrazki z Internetu i pozwalamy dziecku wykonać kolaż z zebranej grafiki. Na koniec podpisujemy nasze obrazki (żeby przy kolejnym pakowaniu na pewno potrafić je nazwać) i przywieszamy listę na tablicy dziecka lub odkładamy w inne sensowne miejsce, czekając na najbliższe użycie.
Bierzemy dziecko pod pachę i z wspaniale spakowaną torbą lecimy na plażę cieszyć się piękną pogodą 😉