Wiecie, co jest fajnego w domowym nauczaniu angielskiego?
Że możemy to robić przy okazji zwykłych, codziennych czynności. Nie ma wcale potrzeby planowania specjalnego, dodatkowego czasu na lekcję w czasie dnia. Wystarczy jedynie przy wykonywaniu codziennych czynności dodać trochę języka, przestawić nieco własne myślenie, a korzyści będą niesamowite.
Jednym z dobrych momentów są posiłki – maluchom i tak trzeba wszystko uszykować, nałożyć, przypilnować – nie odgrzeją sobie same w mikrofalówce i nie obsłużą jak starsze dzieci. Korzystajmy z tej chwili!
Zobaczcie, jakich zwrotów można używać przy wspólnych posiłkach.